GK
Adrian Kowal |
GK
Bartek Żmuda |
2 Aleksander Kowal |
3 Oleg Ganol (UKR) |
6 Bartek Poniedziałek |
7 Damian Żmuda |
8 Daniel Krokosz |
9 Adam Bąk |
15
Paweł Kosiba |
16
Andrzej Górski |
|
|
|
KLUB
|
|
|
Ostra
wymiana ciosów Kolejnym
przeciwnikiem był niżej notowany, lecz solidny
zespół Jury Futsal Team, który od czasu do czasu
potrafi oddać mecz walkowerem. Fatum naszej drużyny
stała się utrata bramek w pierwszych minutach
gry. Nie inaczej było tym razem, kiedy to w 2 i 5
minucie Jura trafia do siatki. W 9 minucie Górski bierze
się za odrabianie strat. Jura nie odpuszcza zdobywając
trzecią bramkę. Wtedy to Salos Piast w końcu
pokazał skuteczność wykańczania akcji.
Najpierw Krężołek w 13 minucie, chwilę
potem Krokosz, a w 17 minucie po strzale Ganola nasz zespół
wychodzi na prowadzenie. Z wyniku 1:3 na 4:3. Rywalom
jeszcze przed przerwą udaję się wyrównać
losy rywalizacji, a druga odsłona zapowiadała się
niezwykle interesująco. Jak się później
okazało Salos Piast przespał cztery minuty, dając
sobie strzelić trzy bramki, które ustawiły
mecz. Desperackie próby wyrównania przyniosły dwie
bramki Górskiego i Krokosza. Dużo sytuacji
bramkowych z obu stron sprawiało, że gra była
przyjemna dla oka. Skutecznością nie grzeszyła
Jura Futsal Team, która okazała się lepsze o
dwie bramki, wygrywając to spotkanie 6:8.
02.11.2014r.
|
|
Tradycyjne
trzy punkty W
czwartej kolejce rundy rewanżowej Krakowskiej Ligi
Futsalu Salos Piast podejmował ekipę outsidera
rozgrywek - Wydział Stosunków Międzynarodowych
Uniwersytetu Jagiellońskiego. Drużyna ta sprawiła
olbrzymią niespodziankę remisując ze Śródmieściem
3:3, co bez wątpienia jest ujmą na honorze
lidera. Mecz był rozgrywany na hali Prądniczanki.
Początek to zmasowane ataki Salosu Piast, który
zdobywał bramkę za bramką. Uczynili to w 3
i 7 minucie Krokosz, w 9 minucie Bąk oraz w 13
minucie swoją debiutancką bramkę zaliczył
ukraińczyk Ganol. Po pierwszej połowie nie było
wątpliwości kto jest lepszą drużyną.
Po zmianie stron zawodnicy w białych trykotach
kontynuowali strzelecki popis. Krokosz dołożył
dwa trafienia, Bąk jedno, natomiast Żmuda zdobył
bramkę po tym jak piłka przypadkowo znalazła
go w polu karnym. Po 28 minutach widniał wynik 8:0.
Po 6 minutach pada pierwszy gol dla akademików. W
kolejnej minucie pada druga bramka. Salos Piast wyraźnie
rozluźnił swe szyki obronne. Nie minęło
60 sekund a już WSMiP UJ miał na koncie trzy
trafienia. Po upływie kolejnej minuty czwarta bramka
dla rywali stała się faktem. Po jednostronnym
pojedynku i nieoczekiwanej końcówce niespodzianki
nie było. Wygrywamy z akademikami różnicą
czterech bramek, odnosząc pierwsze zwycięstwo
tej jesieni.
02.11.2014r.
|
|
Lider
za mocny Pojedynek
z liderem drugiej ligi KLF miał byś szansą
na przełamanie Salosu Piast, który grał na
bramce zawodnikami z pola, gdyż obaj bramkarze nie
mogli się stawić na meczu. Gorszego początku
chyba nie można było sobie wyobrazić. Już
w 13 sekundzie, co jest niechlubnym rekordem, Śródmieście
strzela bramkę po precyzyjnym strzale przy słupku.
W 4 minucie Krężołek wyrównał. Mimo
kilku ciekawie rozegranych akcji to rywal trafiał do
siatki. Stało się to w 8 i 19 minucie. W
ostatniej akcji ofensywnej Salosu Piast w pierwszej połowie,
po składnej akcji Górski na sekundy przed syreną
pakuje piłkę do siatki. Na drugą połowę
nasi zawodnicy schodzili z nadzieją urwania punktów.
Rzeczywistość okazała się bezwzględna.
Śródmieście w przedziale trzech minut wychodzi
na prowadzenie 2:5 i kontroluje przebieg spotkania. bramka
numer trzy autorstwa Bąka zmniejsza rozmiary porażki.
Końcówka należała do graczy w czerwonych
strojach, którzy pogrążają Salos zdobywając
jeszcze trzy bramki, w tym jedna samobójcza autorstwa
Guli. Ambitnie walczący Salos, trochę osłabiony
kadrowo nie sprostał liderowi, mocnej ekipie Śródmieścia,
ulegając 3:8 i zaliczając trzecią porażkę
z rzędu w rundzie jesiennej KLF.
02.11.2014r.
|
|
Niemoc
trwa W
drugim meczu rundy jesiennej KLF Salos Piast przegrał
z wiceliderem, drużyną którą dotychczas
udawało się ogrywać. Początek nie ułożył
się po naszej myśli, gdyż po 7 minutach
przegrywaliśmy dwoma bramkami. Nadzieję przywrócił
Poniedziałek po przychwycie Ganola. W końcówce
Górski mógł w ostatnich sekundach wyrównać
losy rywalizacji, lecz chybił. Do przerwy Salos Piast
przegrywał 1:2. W drugich 20 minutach oglądaliśmy
dużo walki w środkowej strefie boiska.
Naprzemienne ataki z obu stron nie przynosiły korzyści
obu ekipom. Aktywmed umiejętnie bronił dostępu
do bramki, a Salos oddawał zbyt mało strzałów,
mimo, że w niektórych sytuacjach aż się o
to prosiło. Ostatnie minuty zmusił biało-czarnych
do wytężonych ataków. Wykorzystali to gracze
Aktywmedu, którzy zadali dwa ostateczne ciosy.
Pierwszy z nich to dość szczęśliwe
trafienie, po którym wynik był już ustalony. Na
kilkanaście sekund przed końcem pada czwarta
bramka, która zostaje uznana, choć na oficjalnej
stronie futsal-krakow.pl z niewiadomych przyczyn widnieje
wynik 1:3. Salos Piast doznaje drugiej z rzędu porażki
i musi pokusić się o niełatwą zdobycz
punktową z liderem II ligi drużyną Sródmieścia,
czyli dawny DCS Group.
08.10.2014r.
|
|
Porażka
na początek Inauguracja
rundy jesiennej nie ułożyła się po myśli
Salosu Piast Kraków. W 4 minucie wynik otwiera Drużyna
Mistrzów po niezłym prostopadłym podaniu. Nasza
odpowiedź jest niemal natychmiastowa. Po podaniu Bąka
akcję wykańcza Górski. Nasz zespół nie
radzi sobie z faulami. Na kilka minut przed końcem
pierwszych 20 minut mamy już cztery faule. Na piąty
nie trzeba było dł+go czekać. Rywal
przestrzela przedłużony rzut karny, tak więc
po pierwszej odsłonie mieliśmy remis 1:1.
Zdecydowanie więcej działo się po zmianie
stron. Zawodnicy grali nową piłką "Brazucą",
która w jest oficjalną piłką Krakowskiej
Ligi Futsalu. w 22 i 23 minucie rywal wykorzystuje brak
koncentracji naszych graczy i ucieka na dwie bramki. Nastąpiła
reakcja łańcuchowa, bowiem
"Mistrzowie" dołożyli kolejne dwa
trafienia. Od tego momentu z Salosu Piast uszło nieco
powietrze. Brak skuteczności w ataku sprawił,
że mimo kilku okazji nadal nie potrafiliśmy
sforsować szczelnej obrony Drużyny Mistrzów. W
końcówce honorowe trafienie Krężołka
zmniejszające rozmiary porażki, która
ostatecznie brzmi 2:6. Tak więc po przerwie letniej
Salos Piast rozpoczyna od porażki.
30.09.2014r. |
|
Stawili
czoło faworytom W
ostatniej kolejce rundy wiosennej KLF był zespół
Renexu Marketing, który już w pierwszej minucie objął
prowadzenie. W 4 minucie było już 2:0. Nieco
senny początek naszej drużyny i sytuacja zmusza
nas do odrabiania strat. Z pewnością nie jest to
komfortowa sytuacja, lecz w 6 minucie Górski zdobywa
kontaktowego gola. Salos Piast dzielnie przeciwstawiał
się zawodnikom w jaskrawo-żółtych
strojach, lecz tego dnia to nie wystarczyło. Renex
punktował wykorzystując doświadczenie z
futsalowych aren. Na kilkanaście minut przed końcem
spotkania rywal wyszedł na prowadzenie 2:4. Wtedy to
przez dłuższy czas żadnej z drużyn nie
udało się poważnie zagrozić
goalkipperowi. Renex Marketing umiejętnie się
bronił, od czasu do czasu wyprowadzając swoje
kontry. W 40 minucie gry Górski zmniejsza rozmiary porażki.
Slaos Piast przegrywa z Renexem Marketing 3:5 i na koniec
rundy zajmuje miejsce poza pierwszą czwórką
drugiej ligi KLF. Największą niespodzianką
jest jak narazie wysoka lokata drużyny Aktywmedu, z
którym Salos Piast jeszcze nigdy nie przegrał, a który
został pokonany tylko przez Śródmieście
oraz naszą drużynę. Największym
zaskoczeniem na minus jest postawa Drużyny Mistrzów,
która okupuje dolne miejsca tabeli. Przed nami przerwa
letnia, po której wszystko może się odmienić.
25.05.2014r. |
|
Poniedziałkowa środa
Rywalem
w przedostatniej kolejce KLF była drużyna, z którą nasz
zespół jeszcze nie miał przyjemności rywalizować a
mianowicie FC Zabierzów. Spotkanie rozpoczyna się po
naszej myśli. Już w 2 minucie świetnym lobem popisał się
Żmuda. W 5 minucie Bąk zdobywa bramkę numer dwa. W 8
minucie Poniedziałek dorzuca swoje trzy grosze
podwyższając na 3:0. Dość niespodziewanie FC Zabierzów
wziął się do odrabiania strat i po 11 minutach Salos
Piast prowadził już tylko 3:2. Z minuty na minutę
rozkręcał się Poniedziałek, a apogeum nastąpiło między
17 a 22 minutą, kiedy zdobył trzy bramki. Po zmianie
stron Salos grał z polotem, co chwilę zagrażając
goalkipperowi Zabierzowian. Dużo ciekawych
kombinacyjnych rozegrań sprawiło, że nasz zespół
punktował rywali. Poniedziałek czego się nie dotknął
zamieniał na bramkę. Ten zawodnik miał tego dnia dzień
konia jeśli chodzi o wykończenie akcji. W jednej z tych
akcji strącił pajęczynkę z siatki bramki uderzając w
okienko. W końcówce sędzia podyktował dwa przedłużone
rzuty karne, jeden spudłował Bartek Żmuda, natomiast
drugi pewnie wykorzystał Krężołek. Po niezwykle
efektownej i efektywnej grze Salos Piast gromi FC
Zabierzów 12:3. Jest to trzecia wygrana w tej rundzie,
kiedy to po stronie naszego zespołu widnieje dwucyfrowa
liczba.
18.05.2014r. |
|
Statystycznie
z
Gołbudem
18.05.2014r.
|
|
Cuda na kiju
Pojedynek
z ostatnią drużyną w tabeli miał być formalnością. Mecz
z gatunku tych, które trzeba wygrać. Gołbud pierwsze
kilka minut grał bez jednego zawodnika, który utknął
gdzieś w korkach na drodze dojazdowej do Zielonek. Tak
to czasem bywa. Nasi zawodnicy nie potrafili tego
wykorzystać. Co gorsza w 11 minucie po przechwycie piłki
z szybką kontrą zakończoną bramką wychodzą rywale. W
całej pierwszej połowie zawodnicy Salosu Piast nie
potrafili zdobyć gola. W końcu w 24 minucie Poniedziałek
podaje do bąka, a ten wyrównuje. Wydawało się, że teraz
do głosu dojdą zawodnicy w białych koszulkach. Nic
bardziej mylnego. Po upływie zaledwie 30 sekund a Gołbud
prowadził 1:2. Kolejne bramki padają w 27 i 28 minucie
po kontrach przeciwników. W 32 minucie pada bramka na
1:5. Szok gdyż rywal w tym okresie gry okazał się
wyjątkowo skuteczny. Pod koniec meczu Podwiązka w 36
minucie oraz Bąk w 40 minucie gry sprawiają, że wynik
nie jest aż tak nokautujący. Niepodzianka stała się
faktem, Salos Piast ulega Gołbudowi 3:5, a co po
niektórzy musieli kilkakrotnie odświeżać stronę KLF-u,
gdyż wynik wydawał się pomyłką jednak ją nie był.
18.05.2014r. |
|
Statystycznie
z V Batalionem
03.05.2014r.
|
|
Uratowali
remis Obie
drużyny zagrały w okrojonych składach ze
względu na środę, która wypadał tuż
przed długim weekendem. Początek gry to walka w
środku pola. V Batalion gra na jednego zawodnika z
przodu, który jest odpowiedzialny za strzelanie bramek.
Mimo kilku dogodnych sytuacji po pierwszych 20 minutach
nie pada żadna bramka. Nie minęły 2 minuty
drugiej części gry, a wojskowi otwierają
wynik spotkania. 60 sekund później jest już
0:2. Salosowi Piast wyraźnie gra się nie klei,
co wykorzystuje V Batalion w 26 minucie, kiedy to zdobywa
trzecią bramkę. W końcu w 29 minucie Żmuda
precyzyjnym strzałem daje sygnał, że nie
wszystko stracone. W 30 minucie Krężołek
wykorzystuje zawahanie obrońców i Salos przegrywa już
tylko jedną bramką. Nasz zespół w końcówce
przycisnął i trzecia bramka stała się
faktem za sprawą Bąka, który z najbliższej
odległości strzela na 3:3. Do końca meczu
pozostawało 6 minut, lecz żadna z drużyn
nie przechyliła szali zwycięstwa na swoją
korzyść. Co gorsza posypały się
kartki, które otrzymali Żmuda, Krężołek
i Kowal. Ci dwaj pierwsi zawodnicy nie będą
mogli wystąpić w spotkaniu z Gołbudem za
trzecią żółtą kartkę. Wynik z
pewnością nie może zadowalać Salosu
Piast, jednak cieszy wywalczony punkt, który został
zdobyty przez zaangażowanie całego zespołu.
03.05.2014r.
|
|
Statystycznie
z Microteciem
03.05.2014r.
|
|
Odskoczyli
w końcówce W
7 kolejce rywalem była drużyna Microtecu, która
urwała punkty faworyzowanemu Renexowi Marketing i o
mały włos i powtórzyła by tego wyczynu w
meczu ze Śródmieściem. Wynik spotkania otwierają
gracze w żółtych koszulkach. Na odpowiedź
autorstwa Krężołka nie trzeba było długo
czekać, bo tylko 60 sekund. Remis 1:1 utrzymał
się do końca pierwszej połowy. Rywale umiejętnie
się bronili przy czym dysponowali 11 osobową
kadrą. Po zmianie stron obie ekipy powalczyć o
wywiezienie trzech punktów. W 22 minucie Górski podwyższa
na 2:1. Goalkiper "Żółtej Łodzi
Podwodnej" nie popisał się w tej akcji. W
26 minucie Ofiarski odbija piłkę przed siebie, a
Bobek dobija ją i mamy już 3:1. Salos Piast w
tym momencie powinien kontrolować grę, lecz
trudno powiedzieć, żeby to czynił, gdyż
rywal łapie kontakt w 30 minucie po niefrasobliwym
kryciu naszych zawodników. W 32 minucie "Żółta
Łódź Podwodna" łapie wiatr w żagle
doprowadzając do remisu. Od tego momentu Salos zakasał
rękawy i strzelił trzy bramki. Bobek dołożył
jedno, a Bąk dwa trafienia. Microtec przegrywa trzema
bramkami, a Salos Piast dalej liczy się w walce o
awans, choć nie potrzebnie doprowadził do dość
nerwowej końcówki.
27.04.2014r.
|
|
Statystycznie
z Team One
27.04.2014r.
|
|
Wielkanocne
jaja Pojedynek
trzeciej z czwartą drużyną tabeli rozpoczął
się od ataków Salosu Piast, którzy stworzyli w
pierwszych minutach kilka naprawdę niezłych
okazji. prawdę mówiąc z tych sytuacji powinna
paść przynajmniej jedna bramka. Raz za razem
nasz zespół po przechwytach powinien był zdobyć
bramkę. Po kilkunastu minutach Team One zaczął
otrząsać się z przewagi Salosu i kilkoma
strzałami próbował zagrozić bramce Calika.
Na boisku pojawił się Kubiak i w 18 minucie padła
bramka. Po pierwszej połowie, którą Salos Piast
przegrał 0:1 chciało by się powiedzieć,
że futsal nie jest sprawiedliwy. Po 13 sekundach i błędzie
Kasprzaka mamy 0:2, ponownie Kubiak wpisał się
na listę strzelców. Prze kolejnych 7 minut trwała
wymiana ciosów. Raz z jednej, raz z drugiej strony sunęły
akcje ofensywne. W 29 minucie Bryła odpalił
"petardę" zdobywając bramkę bezpośrednio
z rzutu wolnego z dystansu. Dwie minuty później po błędzie
Kubiaka, Poniedziałek znajduję się tam
gdzie być powinien i pada wyrównująca bramka. W
30 minucie po czterech faulach rywali i ani jednego Salosu
Piast, na tablicy przewinień nie wiedzieć czemu
widniały po dwa przewinienia z obydwu stron, jednak
nikt tego nie dostrzegł !!! Dwa przewinienia Team One
zostały przypisane Salosowi Piast !!! W 34 minucie
przeciwnik podwyższa na 2:3. W 36 minucie sędzia
podejmuje kuriozalną decyzję, otóż po
trzecim faulu Salosu dyktuje przedłużony rzut
karny dla Team One zamieniony na bramkę. Kolejna
parodia następuje w 38 minucie kiedy to za piąte
przewinienie rywali, sędzia poszedł w tango i
nie podyktował przedłużonego rzutu karnego
dla naszego zespołu omyłkowo zaliczając
trzecie przewinienie po stronie Team One. Nikt nie był
przygotowany na taki obrót wydarzeń, który dział
się tego dnia na hali w Zielonkach. Rywal wykorzystał
szansę i ostatecznie wygrał to spotkanie 2:6.
Wisienką na torcie jest to, iż w kolejnym meczu
zagrożonych za kartki jest trzech zawodników: Bąk,
Krężołek i Żmuda. Suma sumarum Salos
Piast powinien zdecydowanie poprawić skuteczność,
gdyż tego dnia liczba niewykorzystanych dogodnych
sytuacji bramkowych przyprawiała o zawrót głowy.
19.04.2014r.
|
|
Getin
Bank partnerem Salosu Piast Getin
Bank został oficjalnym partnerem drużyny
futsalowej Salos Piast Kraków.
Poniżej krótka prezentacja: Getin Bank ma 250 placówek franczyzowych, które
realizują cele wynikające z założeń
biznesowych po obu stronach i docierają z ofertą
Getin Banku do Klientów w całej Polsce. Getin Bank
stale inwestuje w rozwój relacji partnerskich, jakość
pracy w placówkach i zadowolenie Partnerów – szkoląc
i tworząc zespoły pracujące nad rozwojem
danej kategorii produktowej np. grupa hipoteczna,
stworzyliśmy Akademię Franczyzobiorcy, gdzie
grupa Partnerów rozwija swoje umiejętności
menagerskie, współpracujemy z Radą
Franczyzobiorców, organizujemy kwartalne spotkania
regionalne podsumowujące wyniki i dające możliwość
podzielenia się doświadczeniami z innymi
Partnerami.
14.04.2014r.
|
|
Statystycznie
z Jurą Futsal Team
13.04.2014r.
|
|
Więcej
nie znaczy lepiej Ekipa
Jury Futsal Team stawiła się na ten mecz gołą
piątką. Co naturalne Salos Piast rozpoczął
od nieśmiałych ataków. W 12 minucie po dość
wolnej kontrze naszej drużyny rywal przejmuje piłkę
i otwiera wynik spotkania. W 15 minucie przez nikogo nie
pilnowany zawodnik Jury przeprowadził indywidualną
akcję zakończoną bramką. Po strzałach
zawodników Salosu piłka trzy razy odbijała się
od słupków. Po pierwszych 20 minutach wynik nie uległ
zmianie. Po zmianie stron Jura Futsal Team ze względów
personalnych koncentrowała się na grze z
kontrataków. W 25 minucie na raty, ale skutecznie bramkę
zdobywa Bryła. Nadzieję na chociażby jeden
punkt oddalają się po kolejnych 30 sekundach
kiedy to bramkarz dalekim wyrzutem perfekcyjnie zagrywa piłkę
pod nogi gracza Jury, który podwyższ na 3:1. Troszkę
było w tym przypadkowego odbicia, nie mniej jednak
mimo kolejnych stwarzanych okazji bramkowych Salos Piast
nie potrafił pokonać dobrze spisującego się
w bramce goalkippera Jury. W sumie nasi zawodnicy
obejrzeli aż cztery żółte kartki, dwie z
nich za zagrania ręką. Salos Piast przegrywa z
Jurą Futsal Team 1:3, lecz pozostaje na trzecim
miejscu w tabeli.
13.04.2014r.
|
|
Statystycznie
z WSMiP UJ
06.04.2014r.
|
|
Strzeleckie
fajerwerki Pojedynek
z outsiderem rozgrywek miał jednego faworyta. Cytując
opiekuna 2 ligi KLF można by rzec, że mecz się
po prostu odbył. Jednak najwyższe jak dotychczas
zwycięstwo w Krakowskiej Lidze Futsalu odniesione
przez Salos Piast zadało kłam temu stwierdzeniu.
Wynik 17:3 wygląda imponująco. Każdy z
zawodników zdobył przynajmniej jedną bramkę,
a szanse na to miał nawet Bartosz Żmuda, lecz z
przedłużonego rzutu karnego trafił w
bramkarza, co skrzętnie wykorzystał przyczajony
Kasprzak. Na uwagę zasługuje gol zdobyty przez
WSMiP kilka sekund po wznowieniu. Precyzyjne, techniczne
uderzenie w okienko bramki. Niezłe trafienie bezpośrednio
z rzutu wolnego zaliczył Krężołek oraz
Kasprzak uderzeniem z dystansu. Reszta bramek była
zdobywana przez wyklepanie rywali, lub strzał do
pustej bramki. Poniedziałek zadebiutował bramką,
którą zdobył kilkanaście sekund po wejściu
na plac gry. Ten sam zawodnik dwukrotnie założył
dziurę bramkarzowi akademików. Nie udało się
pobić legendarnego wyniku 25:1 z 2011 roku z Pumas w
lidze NALF, jednak dobra dyspozycja strzelecka sprawiła,
że Salos Piast wspólnie z DCS Śródmieście
może pochwalić się największą ilością
strzelonych bramek w lidze. 04.04.2014r.
|
|
Statystycznie
ze Śródmieściem
04.04.2014r.
|
|
Zatrzymani
przez lidera Ekipa
Śródmieścia (dawny DCS Group) stawił się
na to spotkanie w 11 osobowym składzie. Przez
pierwsze 10 minut następowała wymiana ciosów z
obydwu stron. W 11 minucie po szybko wykonanym rzucie rożnym
do piłki dochodzi Krężołek, który
otwiera wynik meczu. Salos Piast w tym momencie miał
4 faule i nie trzeba było długo czekać na
piąte przewinienie. W 13 minucie przedłużony
rzut karny wykorzystuje Podolecki i mamy remis 1:1. Nie
mogąc faulować nasz zespół zagrał
nieco asekuracyjnie. W 17 minucie nie upilnowany napastnik
rywali kieruje futbolówkę do siatki Calika. Śródmieście
po pierwszej połowie prowadziło jedną bramką.
W 56 sekundzie drugiej części gry nieco
zamieszania i przypadku w naszym polu karnym sprawia,
że Śródmieście zdobywa trzecią bramkę.
Po raz kolejny nasz zespół dość szybko
uzbierał 4 faule i 32 minucie przegrywamy 1:4 po golu
z przedłużonego rzutu karnego. Biało-czarni
próbowali swych sił w akcjach ofensywnych, kilka
razy była szansa na bramkę, lecz zabrakło
albo szczęścia albo zimnej krwi w wykończeniu
akcji. Śródmieście grając na luzie dokłada
jeszcze dwie bramki i ostatecznie wygrywa to spotkanie 1:6
utrzymując pozycję lidera. 30.03.2014r.
|
|
Statystycznie
z Aktywmedem
26.03.2014r.
|
|
Zagrali
na piątkę. Po
raz kolejny nasz zespół źle wszedł w mecz,
bowiem już w 43 sekundzie pada bramka dla Aktywmedu.
Calik walczył z siłą grawitacji jednakże
musiał uznać jej wyższość, z
czego wynikła dość pechowa interwencja. W 9
minucie Górski strąca pajęczynkę z bramki
rywali. Bardzo precyzyjne uderzenie w okienko i mamy
remis. W 15 minucie zaskakuje Żmuda, który przy słupku
umieszcza piłkę w siatce. Prowadzenie 2:1 po
pierwszych 20 minutach nie dawało pewności
zdobyczy punktowej ani jednym ani drugim. Przez 14 minut
drugiej połowy żadnej z drużyn nie udaję
się strzelić bramki. Dużo walki w środku
podań okraszonych słabymi wykończeniami. To
co nie udawało się przez 14 minut, udało się
Kowalowi, który w 35 minucie podwyższa na 3:1. 90
sekund później nie daję o sobie zapomnieć Żmuda, który zdobywa bramkę nr 4 i gdyby trafił
do pustej bramki zaliczyłby hat-tricka. Wynik ustala
Handzel udowadniając, że jest zawodnikiem umiejącym
uderzyć zarówno z lewej jak i prawej nogi. Salos
Piast zasłużenie wygrywa z ekipą Badylaka
5:1 i pozostaje na drugim miejscu w tabeli. 22.03.2014r.
|
|
Statystycznie
z Drużyną Mistrzów
16.03.2014r.
|
|
Pechowy
sweterek W
swym inauguracyjnym meczu nowego sezonu KLF, Salos Piast
podejmował Drużynę Mistrzów. Był to
150 pojedynek ligowy naszej drużyny. Już w 3
minucie "Mistrzowie" zdobywają gola. W 3
minucie Górski wyrównuje, a w 9 minucie szczęście
sprzyja Handzelowi, który pakuje piłkę do
siatki między nogami bramkarza. Nadzieje na korzystny
rezultat Drużyny Mistrzów zniknęły niczym
Boeing 777 na malezyjskich wodach, gdyż Krężołek
ustrzelił hat-tricka. Zajęło mu to zaledwie
3 i pół minuty. W 23 minucie Żmuda zbyt wolno
podążał do strefy zmian za co obejrzał
żółta kartkę. Po zmianie stron Salos Piast
kontynuował koncert strzelecki. Oprócz czterech
bramek Krężołka, po dwa trafienia zaliczyli
Bak, Górski, Handzel, a jedno Bryła, który strzałem
po długim słupku pokonał goalkippera Drużyny
Mistrzów, który w jednej z akcji z powodu braku lejbijki
musiał pożyczyć sweter kapitana swojej drużyny.
Mocny początek Salosu w tegorocznych rozgrywkach stał
się faktem. Lekkim nadużyciem byłoby
powiedzieć, że mecz był wyrównany. Na słowa
uznania zasługuje bramka w 35 minucie strzelona przez
Gwoździa, który technicznym strzałem pokonał
Calika. Pierwsze w tym roku zwycięstwo ligowe Salosu
Piast staje się faktem. 15.03.2014r.
|
|
Odesłani
z kwitkiem Dość
zaskakujące rozstrzygnięcia w grupie G sprawiły,
że mecz Salos Piast - Wojcza był pojedynkiem o
pierwsze miejsce w grupie. Zwycięzca awansował,
przegrany musiał zadowolić się czwartym
miejscem. Drużyna z Limanowej, występująca
w lidze oldbojów nie była faworytem tego spotkania,
jednak umiejętna obrona sprawiła, że
zremisował dwa poprzednie pojedynki z wyżej
notowanymi rywalami. Salos Piast ruszył do ataku od
pierwszej minuty, lecz Wojcza dała popis gry
defensywnej. W 6 minucie katastrofa - rywal z Limanowej
zdobywa dwie bramki w przeciągu 30 sekund. Nasi
zawodnicy zdezorientowani takim obrotem sprawy nie są
w stanie stworzyć dogodnej sytuacji, a Wojcza dokłada
kolejne dwie bramki wygrywając 4:0 i zajmując
pierwsze miejsce w grupie G. 21.02.2014r.
|
|
Udana
rehabilitacja Szansa
na rehabilitację za pierwszy mecz nadeszła w
pojedynku z drużyną o wdzięcznej nazwie
Tygryski Tarnów. W 2 minucie Krężołek będąc
sam na sam z bramkarzem, po precyzyjnym uderzeniu otwiera
wynik spotkania na 1:0. W 6 minucie Bąk podwyższa
na 2:0. gra zaczęła się układać.
tygryski nie składały broni, bowiem w 9 minucie
pada kontaktowy gol. W 10 minucie po stracie Tygrysków
Salos Piast prowadzi 3:1 za sprawą Kasprzaka. Nie minęły
dwie minuty, a po przechwycie piłki Górski trafia i
mamy 4:1. W końcówce Krężołek
pozbawia złudzeń Tygryski, którym udaje się
zdobyć drugą bramkę. Nasz zespół
wraca z dalekiej podróży i z nadziejami czeka na
ostatni pojedynek w grupie G. 21.02.2014r.
|
|
Pierwsze
śliwki robaczywki Pierwszym
rywalem na Futsalimie 2014 był zespół Wirexu. O
drużynie wiadomo było tylko tyle że
pochodzi z Będzina. Od początku rywal przejął
inicjatywę. W 5 minucie Bąk pakuje piłkę
do własnej bramki. Po trzech minutach Wirex podwyższa
na 2:0. Bąk miał szansę się
zrehabilitować za samobója ale w sytuacji sam na sam
przeniósł piłkę nad poprzeczką.
Zawodnicy z Będzina wyprowadzali kolejne akcje. W 13
minucie było pozamiatane, gdyż Salos Piast
przegrywał już 0:3. Na domiar złego Wirex w
ostatnich trzech minutach strzela trzy bramki, a Żmuda
ogląda żółty kartonik. Mecz zdecydowanie
nie ułożył się, goście ze Śląska
zwyciężają 6:0. 21.02.2014r.
|
|
Salos
Piast w grupie G
Salos
Rozlosowano grupy Futsalimy 2014. Salos Piast trafił
do grupy G. Rywalami naszej drużyny będą:
Wirex Będzin, Tygryski Tarnów oraz Wojcza Limanowa.
Grupa A jest pięciozespołowa, natomiast pozostałe
grupy Futsalimy są czterozespołowe. Awans do
kolejnej fazy uzyskują drużyny z pierwszym dwóch
miejsc, a w grupie A z pierwszych trzech miejsc. Nasz zespół
swój pierwszy mecz w turnieju rozegra w sobotę o
godz. 17.09.
13.02.2014r.
|
|
Weekendowo
w Limanowej Salos
Piast został oficjalnie zgłoszony na turniej
futsalowy, który odbędzie się w dniach 14-16
luty w Limanowej - Futsalima 2014. Drużyny przyjezdne
swoje mecze będą rozgrywały w sobotę.
Silnie obsadzony turniej z nagrodami finansowymi za zajęcie
czołowych miejsc będzie trudnym wyzwaniem. 36
drużyn zostanie podzielonych na dziewięć
czterozespołowych grup, z których awansują po
dwie najlepsze drużyny. 18 drużyn zostanie
podzielonych na sześć trzyzespołowych grup,
z których awans uzyskają zwycięscy grup oraz
dwie drużyny z najlepszym bilansem. 25.01.2014r.
|
|
Na
początek z żółtą łodzią
podwodną W
pierwszym sparingu w nowym roku 2014 Salos Piast zmierzy
się z ekipą Microtecu, która awansowała z
trzeciej do drugiej ligi KLF. Obie drużyny grały
ze sobą 6 razy. W meczach ligowych nasz zespół
ma cztery zwycięstwa, zero remisów i zero porażek,
bilans bramkowy 22-10. Natomiast w meczach sparingowych
Microtec wygrał dwa razy, zero remisów, zero porażek,
bilans bramkowy 6-15. Pojedynek odbędzie się na
hali Com Com Zone w niedzielę 19 stycznia o godzinie
20.00. Rywal z pewnością zaprezentuje szeroką
ławkę rezerwowych, jednak tym razem biało-czarni
są na to przygotowani. 18.01.2014r.
|
|
Statystycznie
z Drużyną Mistrzów W
swoim ostatnim meczu o punkty nasz team uległ Drużynie
Mistrzów, która nie wywalczyła awansu do pierwszej
ligi. Duża ilość przechwytów Kosiby, który
był widoczny w przekroju całego meczu. Salos w
całym spotkaniu oddał 19 strzałów celnych
przy 14 niecelnych. Żmuda zaliczył 100%
skuteczność. W całym 2013 roku nasz zespół
wygrał 22 razy, raz zremisował, a 17 razy
schodził pokonany w meczach ligowych.
18.01.2014r.
|
|
AKTUALNOŚCI
- ROK 2013
|
|