|
AKTUALNOŚCI
- ROK 2014
|
|
Zbici
z pantałyku Mecz
ostatniej kolejki z Drużyną Mistrzów
rozpoczynamy nieźle. Już w 2 minucie Kosiba z własnej
połowy precyzyjnym uderzeniem otwiera wynik. Rywal
nie miał zmian i postanowił każdą akcję
rozgrywać z wysuniętym bramkarzem. Salos Piast
nie mógł wykorzystać zans po przechwytach co
zemściło się w 8 minucie. Dwie minuty później
po uderzeniu z lewej nogi Krężołka
powracamy na prowadzenie. Nieco chaotyczną grę
naszego zespołu wykorzystuje Drużyna Mistrzów w
12 minucie. Na minutę przed końcem senność
obrony wykorzystuje zawodnik w pasiastej koszulce i na
przerwę schodzimy przegrywając 2:3 nieco na własne
życzenie. Dość powiedzieć, ze w całym
spotkaniu Salos nie trafił 3 razy do pustej bramki. W
drugich 20 minutach akcje Drużyny Mistrzów już
nie były tak groźne, lecz zespół w białych
koszulkach był bezradny w kontratakach. W 31 minucie
pada bramka na 2:4. Cztery minuty później Bąk
zdobywa kontaktowego gola i ostatecznie mecz kończy
się wynikiem 3:4 dla niebiesko-czarnych. Salos Piast
kończy sezon 2013 podobnie jak sezon 2012 na ósmym
miejscu i utrzymuje się w 2 lidze KLF. 14.12.2013r.
|
|
Statystycznie
z El Toro Średnia
skuteczność strzałów celnych całego
zespołu wyniosła 77%. Najwięcej uderzeń
oddali Krężołek, Bąk i Kosiba po 6. W
przechwytach najlepszy Krężołek, który w
stratach zanotował rekordową liczbę 20. Młynarczyk
po raz kolejny z dużą ilością
przechwytów, ale bez żadnego strzału. Bąk
ze 100% celnością strzałów. Natomiast
Zwoliński w sumie oddał tylkop 3 uderzenia na
bramkę przeciwników w spotkaniu z "Bykami"
czyli drużyną El Toro.
14.12.2013r.
|
|
Jak
jeźdzcy bez głowy El
Toro od początku wydawało się bardziej
zorganizowaną drużyną, która wiedziała
co ma grać. Zaczęło od bramki w drugiej
minucie. Przez kolejne 13 minut następowała
wymiana ciosów. Niezła okazję do zdobycia
bramki miał Żmuda. W 16 i 18 minucie Byki
wykorzystują marazm w obronie naszego zespołu i
dokładają kolejne dwie bramki. Po pierwszej połowie
wynik 0:3 nie napawał optymizmem. Byki miały
bardzo dobrze poukładaną grę obronną.
W 22 minucie bramka na 0:4. W 27 minucie Salos Piast
powinien zdobyć bramkę, lecz rywal przechwycił
futbolówkę i było 0:5. W końcówce honor
ratuje Kosiba strzelając dwie bramki. Nasuwa się
pytanie - dlaczego tak późno Salos zaczął
strzelać. Na 90 sekund przed końcem czerwoną
kartkę ogląda gracz El Toro za skomentowanie w
niewybrednych słowach decyzji sędziego. Salos
Piast wycofał bramkarza, oddał 3 strzały
lecz bramki numer trzy nie zdobył. Byki wygrały
to spotkanie 2:6 i zagrają w barażach o pierwszą
lige, natomiast Salos Piast w tym sezonie, bez względu
na wynik meczu z Drużyną Mistrzów zajmie ósme
miejsce w drugiej lidze KLF. 08.12.2013r.
|
|
Statystycznie
z Team One Wszyscy
zawodnicy Salosu zanotowali dodatnią ilość
punktów w klasyfikacji francuskiej. Statystyki nie
odzwierciedlają aż sześcio bramkowej porażki.
Najlepszą skuteczność mieli Kasprzak i Krężołek
po 75%. Żmuda, który zwykle lideruje jeśli
chodzi o skuteczność tym razem tylko 38%. W
sumie nasz zespół zaliczył 43 przechwyty, lecz
nie poszło to w parze ze skutecznością.
Najwięcej strzałów oddał Zwoliński -
12, a po 8 uderzeń na bramkę zanotowali
Kasprzak, Krężołek i Żmuda.
08.12.2013r.
|
|
Kubiak
show Początek
meczu był obiecujący, nasz zespół długo
utrzymywał sie przy piłce próbując
wykreować sytuacje bramkowe. Kilka razy Salos miał
szansę pokonać bramkarza rywali, lecz strzały
oraz ich siła pozostawiały wiele do życzenia.
W 15 minucie Garbowicz dał się przelobować,
a cztery minuty później Kubiak podwyższył
na 2:0. Po zmianie stron Bąk trafia do siatki,
niestety tej niewłaściwej i Team One prowadzi
0:3. Salos Piast zaatakował odważniej nie
potrafiąc zamienić stwarzanych sytuacji na
bramki. Straty naszych zawodników były jak woda na młyn
dla graczy Team One, którzy raz po raz wyprowadzali groźne
kontry. Szalał Kubiak, który w całym spotkaniu
zdobył siedem bramek. Czego się nie dotknął
to wpadało do bramki. Zwoliński, Krężołek
i w końcówce Kasprzak ratują honor zdobywając
po bramce. W drugiej połowie nasi gracze nie zagrali
z taką determinacją i walką jak pierwsze 10
minut, ogólnie był to jeden z najsłabszych meczów
w historii występów w KLF. Team One, głównie
za sprawą Kubiaka zwycięża nas 3:9. 28.11.2013r.
|
|
Statystycznie
z Chybko.com Tym
razem magiczną barierę 100 punktów przekroczył
Młynarczyk uzyskując imponujący wynik 129,
mając przy tym najlepszą skuteczność,
która wyniosła 88% oraz rekordową ilość
- 15 przechwytów. Był to jeden z nielicznych meczy w
którym cała drużyna zaliczyła więcej
przechwytów niż strat. Tych pierwszych było 54.
W sumie Salos Piast 47 razy uderzał na bramkę
rywala, który nie był zbyt wymagający.
Skuteczność czterech spośród sześciu
zawodników oscylowała wokół 50%.
15.11.2013r.
|
|
Bezbolesna
przeprawa Spotkanie
miało jednostronny przebieg gdyż zespół
Chybko.com nie należy do potentatów ligi. Już w
2 minucie wynik otworzył Bąk. W 3 i 4 minucie Krężołek
pokonuje bramkarza zielonych. W 5 minucie gola zdobywa Młynarczyk,
który powrócił po 28 meczach przerwy w KLF. Powrócił
z wielką pompą i zaczął strzelać
z grubej rury, gdyż tylko sześć i pół
minuty potrzebował aby ustrzelić klasycznego
hattricka. W 18 minucie Zwoliński zdobywa bramkę
na 7:1 po niezwykle ciekawym uderzeniu, w którym piłka
po trafieniu w bramkarza spada mu tuż za głowę.
Kilka sekund przed końcem połowy Chybko.com
zdobywa honorowe trafienie. W drugiej połowie biało-czarni
tylko dwa razy pokonali goalkippera rywali. Najpierw
Żmuda, który dosłownie wpadł z piłką
do bramki, a następnie Bąk, który ruszył głową
i zdobył gola. Mimo wielu dogodnych okazji nie udało
się podwyższyć wyniku i strzelić
dziesiątej bramki. W 19 kolejce Salos Piast wygrywa z
Chybko.com 9:1. 15.11.2013r.
|
|
Statystycznie
z Pumas W
sumie padło 14 bramek w meczu z Pumasami. Wybornych
okazji było mnóstwo, rywal strzelił nam aż
4 bramki. W całym spotkaniu Salos Piast miał 36
przechwytów i 41 strat piłki. Skuteczność
celnych strzałów całej drużyny wyniosła
80%. Natomiast 100 % skutecznością mogą
pochwalić się Kosiba i Żmuda. Zwolińskiemu
usało się przekroczyć 100 punktów w
klasyfikacji francuskiej.
13.11.2013r.
|
|
Radosny
futsal Był
to mecz o niskim ciężarze gatunkowym. Pojedynek z
outsiderem ligi miał jednostronny przebieg.
Strzelanie rozpoczyna w 7 minucie Bąk, któremu
pomaga troszkę przypadku. Po chwili do głosu
dochodzi Krężołek, który zaliczył
hattrick klasyczny strzelając trzy barmki w pierwszej
połowie. Trzeba pochwalić zawodnika Pumas, który
zdobył piękną bramkę. Piłka po
jego uderzeniu powędrowała w samo okienko. W
drugiej odsłonie rywal grał ambitnie i pewnym
momencie przewaga stopniała do jednej bramki. Było
4:5. Wtedy przypomniał o sobie Zwoliński, który
zdobył dwie kolejne bramki dla Salosu i co chwilę
starał się ukąsić goalkippera Pum.
Premierowe trafienie zaliczył Kulanica, a w 40
minucie pięknym strzałem zamienionym na bramkę
popisał się Kosiba. Wisienkę na torcie dołożył
Żmuda, który trafił na kilka sekund przed końcem
meczu i w rezultacie każdy z zawodników Salosu Piast
wpisał się na listę strzelców. Żmuda
był najczęściej faulowany i najczęściej
faulującym graczem. Inaczej być nie mogło -
wygrywamy to spotkanie 10:4. 11.11.2013r.
|
|
Statystycznie
z Gaszyńskimi Tym
razem Zwoliński okazał się najlepszy w
klasyfikacji francuskiej wyprzedzając Krężołka
i mogącego pochwalić się 100% skutecznością
celnych strzałów Kosibę. W sumie w meczu z
Gaszyńskimi Salos Piast oddał 62 strzały,
zaliczając 31 przechwytów i 38 strat. Trzeba przyznać,
że nasz zespół nieźle zaprezentował
się w starciu z Gaszyńskimi, będąc jak
na razie w tej rundzie drużyną niepokonaną
jeśli chodzi o pierwsze połowy meczu.
04.11.2013r.
|
|
Rywal
nie miał łatwo Kolejny
trudny mecz dla naszej ekipy. Tym razem rywalem byli Gaszyńscy.
Nieoczekiwanie to Salos Piast otwiera wynik spotkania za
sprawą Zwolińskiego, który odpalił torpedę
w 7 minucie. "Osy" użądliły w 14
minucie strzelając bramkę wyrównującą.
Po pierwszych 20 minutach przewagę w posiadaniu piłki
mieli Gaszyńscy, lecz nasz zespół umiejętnie
się bronił. W drugiej odsłonie dużo
niedokładności wkradło się w szeregi
Salosu. W 25 minucie rzut wolny na bramkę
zamieniają gracze w czerwonych koszulkach. Nasz zespół
nie poddał się i po niezłym wyrzucie Żmudy,
Zwoliński znalazł się sam na sam z
bramkarzem i było 2:2. Gaszyńscy próbowali
podkręcić tempo, lecz nie ustrzegli się
strat. Doświadczenie wzięło górę i w
32 minucie przegrywamy 2:3. W 34 minucie gry wychodzimy
trzema zawodnikami, lecz po stracie to rywal wyprowadza
dogodną sytuację i nie dość, że
nie stwarzamy groźnej sytuacji to jeszcze tracimy
czwartą bramkę. Był to kluczowy moment gry,
gdyż do końca spotkania rezultat nie uległ
zmianie. W końcówce szansę miał Krężołek,
jednak nie trafił z przedłużonego rzutu
karnego. Salos Piast stawił czynny opór faworytowi
przegrywając po ciekawym spotkaniu 2:4. 03.11.2013r.
|
|
Statystycznie
z Aktywmedem Krzysztof
Krężołek osiągnął rekordowy
wynik w klasyfikacji francuskiej. Uzyskał 150 punktów.
Pobił o 4 punkty poprzedni rekord należący
do Zwolińskiego. Na 10 strzałów w meczu z
Aktywmedem Krężołek wszystkie były
celne. Natomiast Zwoliński oddał 6 strzałów
z czego żaden nie leciał w światło
bramki. To niezwykle rzadka sytuacja. Żmuda w
pierwszym meczu z V Batalionem oddał niecelny strzał
i od tego czasu jego skuteczność strzałów
celnych w kolejnych meczach wynosi zawsze sto procent.
03.11.2013r.
|
|
Liczy
się wynik Już
od pierwszych minut przewagę osiągnęli
zawodnicy Salosu, którzy konsekwentnie dążyli
do zdobycia bramki. Najlepszą okazję ku temu miał
Krężołek, który nie wykorzystał zwykłego
rzutu karnego po faulu na Kowalu. Nasi zawodnicy mieli więcej
z gry, nie pozwalając ekipie Badylaka na zdobycz
bramkową. Do przerwy był bezbramkowy remis. Po
trzech miutach od gwizdka zaczynającego drugą połowę
gry składną akcję przeprowadza Salos Piast
a wykańcza ją Kowal, który ostatnią bramkę
w KLF-ie zdobył 360 dni temu w pojedynku z Yes
Sportem. Proste straty uniemożliwiają nam podwyższenie
rezultatu. W 32 minucie Krężołek strzela na
2:0. W 35 minucie po rzucie wolnym bez gwizdka, Aktywmed
strzela bramkę kontaktową. Końcówka była
nerwowa o czym świadczyć może fakt, że
rywal nie wykorzystał przedłużonego rzutu
karnego, a chwilę później doszło do
niecodziennej sytuacji. Otóż nasi zawodnicy
zaliczyli 3 faule w jednej akcji. Na kilkanaście
sekund przed końcem meczu Kowal i Zwoliński
mieli przed sobą tylko bramkarza, lecz pokpili sprawę
nie kończąc tego zdobyciem gola. Gradu bramek
nie było Salos Piast skromnie ogrywa Aktywmed 2:1. 24.10.2013r.
|
|
Statystycznie
z Linuxem
Polska Bardzo
dobre statystyki w meczu z Linuxem zaliczyli nasi
zawodnicy. Zwoliński dużą ilość
strat zrekompensował dwoma bramkami. W sumie ilość
strat była tylko o 3 mniejsza od ilości
przechwytów. Najwięcej tych ostatnich zaliczył
Krężołek, który okazał się
najlepszy w klasyfikacji francuskiej. Bąk i Żmuda
ze 100% skutecznością celnych strzałów.
Przypomnijmy, że rywal dysponował aż trzema
zmiennikami przy zaledwie jednym z naszej strony, lecz
trzeba podkręślić, że gracze Salosu
Piast w pojedynku z liderem drugiej ligi zagrali z dużym
zaangażowaniem i ambicją.
24.10.2013r.
|
|
Pokazali
że mają jaja Przeciwnika
tego spotkania nie trzeba specjalnie przedstawiać.
Salos Piast wyszedł z jedną zmianą podczas
gdy mocny Linux dysponował trzema zmiennikami. Początek
zgodnie z przewidywaniami, Linux Polska dyktuje warunki,
czego efektem są bramki w 4 i 5 minucie. Większość
osób zastanawiało się ile bramek tym razem
zaaplikuje faworyt rozgrywek 2 ligi. Nic bardziej mylnego.
W 8 minucie świetnym uderzeniem popisał się
Żmuda, a chwilę później Zwoliński wyrównuje.
W 40 sekund nasz zespół strzelił dwie bramki.
Trener Linuxa po bramce Artura werbalnie przekazał
kilka uwag swoim zawodnikom. Bynajmniej nie były to
pochwały. Do przerwy był korzystny remis. Po
zmianie stron napór Linuxa przybierał na sile, ale
Salos odważnie kontrował. Kowal w jednej z akcji
był bliski zdobycia bramki piętką. W 33
minucie rywal zdobywa trzecią bramkę. Trudy
meczu dają się we znaki naszym zawodnikom, lecz
po 90 sekundach gry koszykarską akcję
przeprowadził Zwoliński i było 3:3 ku wściekłości
trenera przeciwników, który był w tym meczu niczym
nieokiełznany eksplodujący wulkan emocji. W 38 minucie po włączeniu się
bramkarza do akcji ofensywnych Linuxa, Krężołek
miał szansę strzelić gola, lecz tak się
nie stało. Na półtora minuty przed końcem
schematyczne rozegranie akcji i upragniona bramka dla
graczy w czerwonych koszulkach. Salos Piast wycofuje
bramkarza lecz ostatecznie Linux Polska, który tego dnia
nie miał łatwej przeprawy tryumfuje 3:4. Był
to jeden z lepszych meczów naszej drużyny w tym
roku. 21.10.2013r.
|
|
Statystycznie
z Jurą Futsal Team W
spotkaniu z Jurą Futsal Team zawodnicy Salosu Piast
nie zachwycili. Krzysztof Krężołek wystąpił
w tym meczu jako "persona non grata". W sumie
nasz zespół zaliczył 19 przechwytów i 36 strat
piłki. Niektórzy zawodnicy zaliczyli po kilka strzałów
w całym spotkaniu. Było to efektem dobrej gry
obronnej Jury i nieco chaotycznym rozgrywaniu piłki
przez Salos Piast. W uderzeniach na bramkę przewodzi
Artur Zwoliński, który zaliczył hattricka.
21.10.2013r.
|
|
Jura
solidniejsza Mecz
rozpoczął się od nieśmiałych ataków
Jury Futsal Team, które z czasem przybierały na
sile.
Jeśli mowa o sile to w 10 minucie mocnym uderzeniem
wynik otwiera Zwoliński. Rywal potrzebował 8
minut aby wyrównać, lecz w kolejnej akcji po błedzie
obrońców Jury, Kosiba pakuje piłkę w
siatce. Na kilkanaście sekund przed końcem
pierwszej połowy rozkojarzenie Salosu Piast
wykorzystuje rywal, który wyrównuje na 2:2. Po
kilkunastu minutach gry w drugiej odsłonie Jura
Futsal Team po dokładnej i decydowanej grze ucieka
nam na trzy bramki. Salos goni wynik lecz zalicza dużo
strat. Dwójkowe akcje Kosiba-Zwoliński sprawiają
że na dwie minuty przed końcem Jura prowadziła
już tylko 4:5. Biało-czarni stawiają
wszystko na jedną kartę, ale to rywal stawia
kropkę nad "i" zdobywając w końcówce
bramkę, która przesądza wynik spotkania. Jura
Futsal Team lepsza od Salosu Piast o dwa oczka. 12.10.2013r.
|
|
Statystycznie
z Vespero Mecz
z Nietoperzami obfitował w sytuacje bramkowe. W sumie
zawodnicy Salosu Piast oddali 38 strzałów na bramkę
rywali, z czego 63 % było celnych. Cieszy duża
ilość przechwytów, jednak Vespero nie było
wymagającym przeciwnikiem, który narzuca swój styl
gry lecz zespołem, który dysponując jedną
zmianą większość spotkania bronił
dostępu do własnej bramki. Poniżej
prezentujemy poszczególne statystyki z meczu.
07.10.2013r.
|
|
Nietoperze
ujarzmione W
drugiej kolejce rundy rewanżowej KLF rywalem był
zespół Vespero. Pierwszą bramkę
niespodziewanie zdobywają "Nietoperze". Po
chwili jest już 0:2. Rywale wysunęli do przodu
swojego napastnika, który nie uczestniczył w akcjach
defensywnych przez co Salos Piast miał przewagę
w ataku, której na początku meczu nie mógł
wykorzystać. W 13 minucie Bąk zdobył
pierwszą bramkę, a po 5 minutach Kosiba wyrównał.
Salos napierał czego efektem były bramki Bąka
i Krężołka. W 22 minucie Vespero łapie
kontakt, lecz nasz zespół wyprowadza akcję za
akcją. W 27 minucie Krężołek trafia,
lecz chwilę później zawodnicy w pomarańczowych
koszulkach zdobywają bramkę. W końcówce
przedłużony rzut karny z dużym spokojem
wykorzystuje Kosiba. Był to pierwszy w historii
wykorzystany rzut karny dla naszego zespołu. Nikomu
wcześniej ta sztuka się nie udała. Biało-czarni
zanotowali pierwsze zwycięstwo w tej rundzie z drużyną
Vespero 6:4. 10.06.2013r.
|
|
Statystycznie
z V Batalionem W
pierwszym meczu rundy rewanżowej KLF mimo wielu niezłych
okazji nie udało się zwyciężyć Piątego
Batalionu. Krzysztof Krężołek zajął
pierwsze miejsce w aż pięciu klasyfikacjach.
Salos Piast zaliczył w całym meczu 21 strzałów,
z czego 14 było celnych, a 3 z nich to bramki. Warto
zauważyć, że dwie bramki padły po
rzutach wolnych, w tym jeden po bezpośrednim
uderzeniu. Dwie bramki biało-czarni tracili po samobójczych
trafieniach. Poniżej prezentujemy poszczególne
statystyki z meczu.
29.09.2013r.
|
|
Zemściły
się dogodne sytuacje W
końcu nadszedł czas na długo wyczekiwaną
rundę rewanżową 2 ligi KLF. Pierwszym
rywalem był zespół wojskowych - V Batalion. Już
od początku Salos Piast stworzył sobie kilka
dogodnych okazji, lecz Bąk i Żmuda chybiali. W
końcówce w końcu udało się zaliczyć
trafienie. Za sprawą Krężołka do
przerwy prowadziliśmy 1:0. Druga połowa nieco się
wyrównała, a niewymuszone błędy zaczął
wykorzystywać Batalion. Bramka wyrównująca to
pechowy rykoszet. Rywal poszedł za ciosem i po
drugiej żółtej kartce Żmudy, która
oznaczała czerwoną zdobył drugą bramkę.
Wojskowi grając z kontry zdobyli trzecią bramkę.
W 32 minucie Krężołek po bezpośrednim
strzale z rzutu wolnego sprawia, że jest już
tylko 2:3. Wykończenie akcji Salosu pozostawiało
wiele do życzenia. Dużo nerwowości
wprowadzali zawodnicy dyskutując z sędzią.
V Batalion dokłada trzy bramki, a w ostatniej minucie
Bąk trafia i ostateczny wynik to 3:5. 26.09.2013r.
|
|
Wywiad
z Dawidem Warszyckim Serdecznie
zapraszamy do lektury ekskluzywnego wywiadu z
organizatorem Nowohuckiej Amatorskiej Ligi Futsalu -
Dawidem Warszyckim, który opowie nam czyje interesy
reprezentował organizując turniej pucharu ligi
NALF o jakże obleganej godzinie 9.00 rano w niedzielę
oraz jak to jest być dumnym Nowohucianinem. Dawid
przybliży nam najciekawsze mecze ligi NALF i
udowodni, że rozmiar ma znaczenie (chodzi tutaj
oczywiście o rozmiar piłki). Jak oceniasz poziom ligi NALF na przestrzeni wszystkich edycji
? Poziom niewątpliwie ciągle
podnosi się od pierwszej
edycji. Uważam, że o zwycięstwach poszczególnych drużyn decydują coraz
większe niuanse, ale liga cały czas pozostaje amatorska. Który ze wszystkich meczu NALF był
według Ciebie najbardziej emocjonujący i dlaczego ? Bardzo ciężko wybrać jeden, najbardziej emocjonujący mecz. W tej
edycji najbardziej podobał mi się pojedynek Salosu Piast z MK Team w
fazie grupowej Pucharu Ligi. Przez 40 minut obie drużyny atakowały
zupełnie nie licząc się z siłami, padło mnóstwo bramek a sytuacja
zmieniała się jak w kalejdoskopie. Który moment, zdarzenie w historii NALF zapadł Ci najbardziej w pamięć
? Nie ma takiego jednego momentu. Wśród tych, które mam w pamięci
najwyraźniej, jest to na pewno inauguracja pierwszej edycji
i radość Andrzeja Wójcika po strzeleniu wyrównującej bramki w na 3 sekundy
przed końcem spotkania i mecz eNHa - Sparta, który mimo, że
został zakończony porażką mojej drużyny, zapewnił
nam pierwsze w historii miejsce na podium. Jak oceniasz zainteresowanie amatorskim futsalem w Nowej Hucie
? Futsal, nawet amatorski jest w
Nowej Hucie (jak i w całym Krakowie) w cieniu
rozgrywek, w których kopie się piłkę o rozmiarze pięć.
Nowohucka Amatorska Liga Futsalu jest z definicji ligą Nowohucką (bo tu są rozgrywane spotkania i organizator
jest dumnym Nowohucianinem), ale nigdy nie sprawdzałem ilu graczy jest
związanych z tą dzielnicą. Obstawiałbym, że maksymalnie 1/4
zawodników.
Jakie są cele drużyny Enha w najbliższym sezonie ? Zgaduję tylko, że chodzi o NALF ;)
Chciałbym byśmy po raz trzeci z
rzędu zagrali w grupie mistrzowskiej Dywizji A i wreszcie awansowali
do Final Four Pucharu Ligi. Zwłaszcza to pierwsze zadanie zapowiada
się bardzo ciężko. Jakie były motywy organizacji jednego z turniejów pucharu ligi NALF w
niedzielę o godz. 8.00 rano przy kilkustopniowej
temperaturze ? Ten turniej zaczynał się o 9 ;) Po udanym turnieju Pucharu Ligi w
poprzedniej edycji chciałem zorganizować kolejny. Problem polegał na
tym, że nie było już środków na wynajem hali. Później wyszły
problemy z obsadą sędziowską i musieliśmy zacząć tak wcześnie ;) 01.09.2013r.
|
|
Salos
Piast z pucharem ligi Finał
pucharu ligi NALF Sparta - Salos Piast zwiastował
wielkie emocje. W 5 minucie rywale otwierają wynik
spotkania. W kolejnej fazie gry walka toczyła się
o środek pola. W końcu w 15 minucie do siatki
trafia Kręzołek. Salos gra z determinacją o
czym mogą świadczyć żółte kartki
dla Bryły i Żmudy. W 22 minucie po rzucie wolnym
kontrowersyjną bramkę zdobywa Krężołek.
Powtórka jednoznacznie nie wyjaśnia czy był
gol. Jednak analiza trajektorii lotu i siła odbicia
wskazuje na to, że sędzia miał rację
zaliczając bramkę. Tytułem żartu któryś
z zawodników zauważył, że jeśli pada
gol na tej hali, to piłka nigdy nie przekracza linii
bramkowej całym obwodem. W 25 minucie trafia Bryła.
Salos Piast idzie za ciosem, w 27 minucie sam na sam z
bramkarzem znajduję się Żmuda i z zimną
krwią pakuje piłkę do bramki. Minutę później
Gruchała i spółka strzelają na 4:2. W 31 i
32 minucie przypomina o sobie Krężołek, który
tego wieczoru miał dzień konia. W całym
spotkaniu finałowym zdobył cztery, a w ciągu
całego Final Four osiem bramek. Nasz zespół gra
w efektownym stylu i nie traci w tym na skuteczności.
Żmuda w 34 minucie strzela na 7:2. Sparta odpowiada
tylko jedną bramka przegrywając finał 7:3.
Biało-czarni po raz drugi z rzędu zdobywają
Puchar Ligi. 01.09.2013r.
|
|
W
półfinale bez problemów Początek
półfinału pucharu ligi obfitował w bramki.
Po 4 minutach mieliśmy 2:1 po dwóch trafieniach Krężołka.
Drużyna Smoków Wawel Team miała problemy z
przedostaniem się w pole karne. Rywal próbował
indywidualnych akcji skrzydłami, lecz nie przynosiło
to rezultatów. Salosowi w tym sezonie wyjątkowo
łatwo gra się ze Smokami. Po bramkach kosiby i Bąka
nasz zespół prowadził do przerwy 4:1. Po
zmianie stron Krężołek zaliczył
hattricka klasycznego i były to jedyne gole, które
padły w drugiej połowie.. Tego wyczynu dokonał
poprzednio tylko Zwoliński, jednakże rywal wówczas
nie był zbyt wymagający. Salos Piast w końcówce
oszczędzał siły na finał do którego
awansował gromiąc Smoki Wawel Team 7:1. 01.09.2013r.
|
|
Salos
Piast wicemistrzem dywizji B W
ostatnim spotkaniu ligowym sezonu, rywalem biało-czarnych
była Tervetta. Już po kilku minutach Kosiba
znalazł się sam na sam z bramkarzem, lecz
trafienia nie było. Nasz zespół często nękał
goalkippera Tervetty. Po pierwszych 20 minutach wymiany
ciosów Salos prowadził jedną bramką 3:2. W
drugiej odsłonie odważniejsze ataki Tervetty nie
dawały rezultatu. Kilka dobrych obron zaliczył
Garbowicz. W 30 minucie świetna akcja indywidualna
Gawłowskiego daje dwubramkowe prowadzenie, które
utrzymuje się do końca meczu. Salos ogrywa
Tervettę 6:4 i awansuje do Dywizji A z drugiego
miejsca w grupie. Mistrzowie poprzedniej edycji NALF-u
dywizji B nie obronili tytułu i w tym sezonie zajęli
drugie miejsce z takim samym dorobkiem punktowym co Smoki
Wawel Team. Zadecydował bezpośredni mecz. Naszym
zawodnikom pozostaje powalczyć już tylko o
puchar ligi NALF. 24.06.2013r.
|
|
Sparta
mistrzem NALF Salos
myśląc o mistrzostwie musiał ten mecz wygrać
i liczyć na to, że Smoki Wawel Team odbiorą
punkty w ostatnim meczu Sparcie. Początek ułożył
się dla rywali wyśmienicie. Po bramce
Bukowickiego i rzucie wolnym czarno-żółci
prowadzili 0:2. Umiejętna obrona Sparty sprawiła,
że nasi zawodnicy nie zdobyli bramki. Po zmianie
stron Bukowicki nie trafia do pustej bramki. Sytuacja się
zemściła. Kontaktowego gola strzela Krężołek
w dwójkowej akcji z Kosibą. Obie drużyny wystąpiły
gołymi piątkami co sprawiło, że w końcówce
było dużo niedokładnych zagrań. W 31
minucie Sparta zdobywa trzecią bramkę. W 38
minucie Gruchała ustala wynik spotkania na 1:4. Tym
samym Sparta wygrała mistrzostwo ligi NALF w sezonie
Wiosna 2013. 16.06.2013r.
|
|
Grad
bramek W
ćwierćfinale pucharu ligi Salos Piast trafił
na najbardziej nowohucką drużynę ze
wszystkich, ekipę
Enhy. W drużynie grają "bracia Tashibana"
jak mówi się w kuluarach o braciach Kwolek oraz
mistrz Polski w scrable. Całym tym mechanizmem
steruje organizator ligi NALF - Dawid Warszycki. Nasz zespół
wystąpił w mocnym jak na NALF składzie. Po
7 minutach i uderzeniach Bąka i Żmudy mamy 2:0.
Salo Piast jest efektywny gdyż kolejne trafienia
zaliczają Gawłowski i Kosiba. Dla tego pierwzego
jest to premierowe trafienie na os. Handlowym. Enha w końcówce
strzela bramkę na 1:4. Po zmianie stron Enha zaczęła
pościg i zrobiło się 4:5. Zwoliński w
35 minucie zdobywa szóstą bramkę dla Salosu
Piast. W przeciągu 3 minut Gawłowski i Bąk
wpisują się na listę strzelców. W 39
minucie padają trzy bramki a końcowy wynik to
8:6 dla biało-czarnych, którzy awansowali do półfinału. 16.06.2013r.
|
|
Statystycznie
z Drużyną
Mistrzów Paweł
Ziomek z 37 punktami zwyciężył w
klasyfikacji francuskiej wyprzedzają o 7 punktów
Żmudę, który zanotował 100% skuteczność
celnych strzałów. Na trzecim miejscu uplasował
się Bryła. W sumie Salos Piast zanotował 8
celnych uderzeń, zaliczając 31 przechwytów i 38
strat. Skutecznosć celnych strzałów oprócz Bąka,
Gawłowskiego i Bindy i Bryły jest na przyzwoitym
poziomie. Poniżej przedstawiamy statystyki z
ostatniego meczu rundy wiosennej KLF.
16.06.2013r.
|
|
Czegoś
zabrakło Rywalem
w ostatniej kolejce wiosennej KLF był zespół
Drużyny Mistrzów. Nasz zespół wszedł w
mecz niemrawo. Dużo walki w środki polka
sprawia, że mecz nie obfituje w bramki. Pierwsza
bramka dla Mistrzów pada w 11 minucie. Najlepszą
okazję wśród naszych zawodników do strzelenia
bramki miał Gawłowski. w 19 minucie rywal podwyższa
na 0:2. Początek drugiej połowy wygląda
identycznie jak gra w pierwszej części meczu.
Żadnej z drużyn nie udaje się zdobyć
bramki przez 13 minut. Dopiero w 34 minucie Krężołek
indywidualną akcją daję nadzieję na
zdobycz punktową dla Salosu Piast. Nadzieja ulatnia
się w 39 minucie, gdy Drużyna Mistrzów ustala
wynik spotkania na 1:3. Nasza drużyna po rundzie
jesiennej zajmuje 8 miejsce, tuż nad strefą barażową. 16.06.2013r.
|
|
Statystycznie
ze El Toro Paweł
Kosiba przed Gawłowskim i Krężołkiem
okazał się najlepszy w klasyfikacji francuskiej
inicjując wiele akcji ofensywnych. Kosiba zaliczył 11
przechwytów. Żmuda oraz po raz kolejny Krężołek
ze 100% skutecznością strzałów celnych. Gawłowski nie zaliczył ani jednego celnego strzału
natomiast Zwoliński zanotował dwucyfrową
liczbę strat. W całym meczu Salos Piast zaliczył
33 przechwyty, 42 straty oddając 22 strzały, z
których 56% skierowanych było w światło
bramki.
02.06.2013r.
|
|
Pewne
trzy punkty Spotkanie
było rozgrywane ze względu na turniej piłki
ręcznej na pełnowymiarowej hali. Przez 15 minut
Salos nie potrafił pokonać goalkippera Pum.
Naszych napastników wyręczył zawodnik Pumas
strzelając samobójczą bramkę w 16 minucie.
Żmuda podwyższa na 2:0 i takim wynikiem kończy
się pierwsza odsłona. Po zmianie stron biało-czarni
atakują z większym impetem. Bramki zdobywają
kolejno Krężołek, Binda oraz Bąk po
efektownym trafieniu z dystansu. Przy stanie 5:1 Salos
Piast kontynuuje strzeleckie popisy. Kosiba w 31 minucie
zdobywa szóstą bramkę. W końcówce rozluźniony
już Salos Piast daje sobie wbić drugą bramkę,
a ostateczny wynik spotkania prowadzonego do jednej bramki
to 7:2. Nasz zespół zagra w grupie mistrzowskiej z
trzeciego miejsca. 02.06.2013r.
|
|
Nie
dane im było wygrać Mecz
rozpoczyna się pechowo dla naszej drużyny,
bowiem już w 3 minucie rywal po zamieszaniu w polu
karnym zdobywa bramkę. W kolejnych minutach do głosu
zaczęli dochodzić zawodnicy Salosu Piast. Zwoliński
i Gawłowski marnują wyborne okazję sam na
sam z bramkarzem. Żmuda również nie może
się wstrzelić. Nasz zespół zepchnął
byki do defensywy, lecz problemy z wykorzystywaniem
dogodnych okazji widoczne były gołym okiem. Po
zmianie stron El Toro miało świetnie
zorganizowaną grę w obronie. Jedyna setka w
drugich 20 minutach do zmarnowana szansa Żmudy. Te
akcje musiały się zemścić. W przeciągu
40 sekund EL Toro pokazuje jak się zdobywa bramki.
Kropkę nad "i" rywal stawia w 39 minucie
wygrywając mecz 0:4. Ostatni mecz ligowy o punkty, w
którym Salos nie zdobył żadnej bramki miał
miejsce 1400 dni (129 mecze) temu z Czarną Gwiazdą,
która ograła nas 5:0. 02.06.2013r.
|
|
Statystycznie
ze Teamem One Statystyki
w meczu z drużyną Team One nie napawają
optymizmem. Najlepszy w klasyfikacji francuskiej Robert
Gawłowski zanotował 13 punktów. Tyle samo punktów
miał Janusz Bryła, natomiast cała reszta
osiągnęła minusowy wynik. W klasyfikacji
strat trzy osoby zaliczyły dwucyfrowy wynik. Krężołek
oddał dwa strzały z czego jeden był
bramkowy. Zwoliński, Bąk i Gawłowski w
sumie zaliczyli 9 strzałów, lecz nic z tego nie
wynikło. Żmuda i Kowal nie grzeszyli skutecznością.
Miejmy nadzieję, że w kolejnych spotkaniach
zawodnicy staną na wysokości zadania.
20.05.2013r.
|
|
Bramki
zdobywali seriami W
ostatnim meczu fazy grupowej pucharu ligi na przeciwko
siebie stanął mistrz Dywizji A oraz B. W zespole
biało-czarnych z konieczności w polu musiał
zagrać nominalny bramkarz. Mecz zapowiadał się
niezwykle interesująco, a stawką było
pierwsze miejsce w grupie B. Na koszulkach rywali nad
herbem można było dostrzec gwiazdkę, która
symbolizowała klasę zespołu. MK Team rozpoczął z
grubej rury pakując w ciągu 6 minut trzy bramki.
Szalał najbardziej rozpoznawalny duet futsalowych
parkietów Szyja-Głowa oraz tyleż charyzmatyczny
co enigmatyczny Doniec. Salos Piast zabrał się do
odrabiania strat w 18 minucie. Potrzebował minuty aby
zdobyć dwie bramki. W tej drugiej pomógł Głowa,
który skierował piłkę kolanem do własnej
bramki. Do przerwy było 2:3, a nasz zespół nie
wykorzystał trzech przedłużonych rzutów
karnych. Salos był nieco
gorszy od MK Team, gdyż zdobycie kolejnych trzech
bramek zajęło 10 minut, a nie tak jak niebieskim
tylko 6 minut. Niezłą bramkę zalicza Kowal.
MK Team zdobywa kolejne dwie bramki w cztery minuty. Po 36
minutach był remis 5:5. Salos miał ochotę
wybić z głowy rywalom marzenia o 3 punktach,
lecz jak się okazało w 39 minucie to Doniec wybił
z głowy piłkę, która zatrzepotała w
siatce Garbowicza. Świetne uderzenie, które
potwierdziło, że Doniec ma mocną głowę
nie tylko na imprezach, ale także w meczach
futsalowych. W całym spotkaniu Doniec zaliczył
hat-ticka oraz oglądnął
bezsensowną żółtą kartkę, za co
w dał się w dyskusję z arbitrem, który wytłumaczył
mu powody swej decyzji. MK Team pokonał Salos Piast
5:7 po niezwykle porywającym widowisku. 20.05.2013r.
|
|
Rozstrzygnięcie
w drugiej połowie W
9 kolejce KLF naszym przeciwnikiem był zespół
Team One. W pierwszej połowie niewiele się działo.
Głównie była to walka o dominację w środku
pola. Ilość okazji bramkowych była znikoma.
Najlepszą z nich zmarnował Bryła, uderzając
w słupek. Grę najlepiej odzwierciedlał
wynik, który po pierwszych 20 minutach był
bezbramkowy. W 27 minucie o piłkę zawalczył
Żmuda. Piłka po przypadkowym odbiciu od twarzy
zawodnika Team One spada pod nogi Krężołka
i mamy 1:0. W 30 minucie po kontrze rywal wyrównuje. W 32
minucie po świetnym uderzeniu z rzutu wolnego Team
One wychodzi na prowadzenie 1:2. Salos Piast miał duże
problemy z konstruowaniem akcji ofensywnych. Trzecia
bramka pada w 36 minucie po precyzyjnym uderzeniu. Po wyjątkowo
słabej grze biało-czarni przegrywają ze
spadkowiczem z 1 ligi 1:3. 20.05.2013r.
|
|
Łatwe
zwycięstwo Mecz
miał jednego faworyta. Obie ekipy nie grzeszyły
zmianami lecz spotkanie toczone było pod dyktando
Salosu Piast. Już w 2 minucie gry gola przewrotką
po składnej akcji zdobywa Krężołek.
Mefisto, które zremisowało ze Spartą próbowało
grać z kontry, lecz po pierwszej połowie Salos
prowadził 4:2. Po przerwie kolejne trafienia
zaliczali gracze w białych koszulkach. Hat-tricka
zaliczyli Bąk, Krężołek i Żmuda.
Przewaga naszej drużyny w drugiej części
gry nie podlegała dyskusji. Rywalom udało się
strzelić 6 bramek. Po 40 minutach gry Salos Piast
zdobywa 3 punkty i aby liczyć się w walce o
mistrzostwo musi liczyć na stratę punktów przez
ekipę Sparty. 12.05.2013r.
|
|
Statystycznie
ze Spartą Po
raz kolejny Zwoliński wygrał klasyfikację
francuską. Tym razem zgromadził aż 146
punktów, zaliczając 13 przechwytów i 17 strzałów
oraz gromadząc więcej punktów niż wszyscy
pozostali zawdonicy razem wzięci. Najlepszą skuteczność procentową
uderzeń miał Gawłowski i Krężołek,
po 67 %. W tym potkaniu Salos Piast zaliczył 41 strzałów,
z czego 58 % było celnych, 38 przechwytów i 51 strat
piłki. Dokładne wyliczenia poniżej.
12.05.2013r.
|
|
Udany
rewanż Kolejny
pojedynek ze Spartą, tym razem w KLF-ie Salos Piast
rozpoczął niezwykle zdeterminowany, chcąc
zmazać porażkę z przed 6 dni. Już w 2
sekundzie Zwoliński próbował zaskoczyć
goalkippera rywali. To co nie udało się w
pierwszych sekundach udało się w 8 minucie.
Odpowiedź Sparty nastąpiła po 5 minutach.
Tuż przed przerwą na 2:1 strzela Bąk. Widać
było optyczną przewagę Salosu jednak wynik
oscylował w granicach jednej bramki przewagi. Rywal
kontruje i mamy 2:2. Kilka chwil później zakotłowało
się pod bramką Sparta, jednak Kosiba nie
wykorzystał dogodnych okazji. W 26 minucie zimną
krew zachował Krężołek strzelając
na 3:2. W 27 minucie piękna bramka Gawłowskiego
w samo okienko. Kolejne dwa trafienia dołożył
Zwoliński i wiadomo było, że Salos Piast
tego meczu nie przegra. Nie zawiodła skuteczność,
a ostateczny wynik to 7:3. Biało-czarnym udała
się rehabilitacja po porażce w NALF-ie. 12.05.2013r.
|
|
Statystycznie
z Pumas Artur
Zwoliński przekroczył 100 punktów w
klasyfikacji francuskiej, a to za sprawą dużej
ilo.ści przechwytów nad słabiutkim Pumas. W każdej
tabeli oprócz dwóch tabel strzałów zawodnik z
pierwszego miejsca pobił rekord w swojej kategorii.
Mimo słabszego rywala Salos zanotował więcej
strat niż przechwytów. Do 12 minuty rywale dzielnie
się bronili. Po strzale Zwolińskiego rozsypał
się worek z bramkami. Poniżej przedstawiamy
poszczególne klasyfikacje.
05.05.2013r.
|
|
Sparta
skuteczniejsza Pojedynki
Salosu Piast i Sparty zawsze wzbudzają dużo
emocji. Tym razem oba teamy wystąpiły nieco ogołocone
kadrowo. Klasyk przyciągnął nawet samego
Dawida Warszyckiego. W bramce rywali stanął
Grabiec. Początek dla Sparty, która w 3 minucie
obejmuje prowadzenie. Szanse na wyrównanie losów meczu
zmarnował Krężołek nie wykorzystując
rzutu karnego. Po składnej akcji Kosiba w 10 minucie
daje Salosowi remis. Rywal grający głównie z
kontrataku był tego dnia skuteczniejszy niż
Salos. Druga i trzecia bramka dla Sparty pada w 12 i 16
minucie. Po zmianie stron biało-czarni kontrolowali
grę, jednak wykończenie pozostawiało wiele
do życzenia. Sparta strzela czwartego gola. 44
sekundy później Krężołek w końcu
trafia na 2:4. W 24 minucie Bąk strzela i Sparta
prowadzi już tylko jedną bramką. W 28
minucie czarno-żółci podwyższają na
3:5. Nadzieję przywraca Żmuda, lecz w 36 minucie
gry mamy już 4:6 i mimo wielu okazji Salos Piast w końcu
przegrywa w meczu o punkty ze Spartą. 05.05.2013r.
|
|
Ustrzelili
ósemkę Outsider
ligi wysoko
przegrał z Salosem Piast 8:0, choć do 12 minuty
utrzymywał się bezbramkowy remis, a Pumy kilka
razy zagroziły bramce Garbowicza. Po pierwszych 20
minutach było 2:0. Po zmianie stron Zwoliński
kontynuował strzelecką passę aplikując
rywalom trzy bramki. Po dwie dołożyli Krężołek
i Bąk. Na listę strzelców wpisał się
także Żmuda, który wślizgiem ustalił
wynik tego jednostronnego spotkania na 8:0 dla naszej drużyny,
która po tym meczu podreperowała sobie bilans
bramkowy, który w tym momencie jest dodatni. 11.04.2013r.
|
|
Pokazali
charakter Początek
spotkania był niezwykle ospały w wykonaniu
Salosu Piast. Aż do 16 minuty utrzymywał się
bezbramkowy remis. W 17 minucie Aktywmed obejmuje
prowadzenie. Pięć minut po zmianie stron rywal
prowadził już 2:0. Dużo niewymuszonych błędów
po stronie naszego zespołu sprawiało, że
gra nie była płynna. W końcu w 27 minucie
Salos bierze czas, a trzy sekundy później po podręcznikowym
rozegraniu rzutu rożnego mamy kontaktową bramkę.
Po jednominutowej przerwie nasi zawodnicy grali
odmienieni. Duzo dokładnych podań i ciekawych
zagrań. W 28 minucie Kosiba po strzale z Karola wyrównuje.
W 33 minucie Salos Piast bierze sprawy w swoje ręce,
a właściwie nogi i w odstępie 30 sekund
strzela dwie bramki. Bąk nie wykorzystał przedłużonego
rzutu karnego. Ze stanu 0:2 zrobiło się
4:2. Aktywmed mimo kilku dogodnych okazji nie zdobył
trzeciej bramki i mecz kończy się zasłyżonym
zwycięstwem biało-czarnych 4:2.
11.04.2013r.
|
|
Statystycznie
z Linuxem Mecz
z Linuxem nie należał do udanych. Poniżej
prezentujemy poszczególne statystyki. Najlepszym
zawodnikiem okazał się Paweł
Kosiba tuż przed swoim imiennikiem Ziomkiem. Duża
ilość start Bąka i Zwolińskiego. W
sumie Salos Piast oddał 21 strzałów w tym 12
celnych z czego padła jedna bramka. Celność
strzałów poszczególnych zawodników w miarę
przyzwoita. Bryła tym razem oddał tylko 3 strzały.
Co ciekawe zespół zaliczył więcej strat w
meczu ze słabszym Vespero niż z mocnym Linuxem.
06.04.2013r.
|
|
Dziurawa
defensywa Już
od pierwszych minut doświadczony zespół Gaszyńskich
próbował swych sił w ataku pozycyjnym. Nasz
zespół umiejętnie się bronił. Po
jednej z kontr Krężołek ze Zwolińskim
znaleźli się oko w oku z goalkipperem rywali i
pada bramka na 1:0 autorstwa Krężołka.
Gaszyńscy po akcji skrzydłem wyrównują. Na
20 sekund przed końcem połowy Salos w prosty
sposób traci piłkę. Rywal nie zawahał się
tego wykorzystać strzelając na 1:2. Druga połowa
nie układała się po naszej myśli. Po
rzucie karnym jest już 1:3. Biało-czarni biorą
czas po którym wyborne okazje do strzelenia bramki miał
Kosiba. To co nie udawało się nam wychodziło
rywalom, którzy strzelają czwartą i piątą
bramkę. W końcówce Kosiba i Binda znaleźli
się przed obrońcami jednak i tym razem wykończenie
pozostawiało wiele do życzenia. Szósta bramka
pada z przedłużonego rzutu karnego, którego po
raz pierwszy nie obronił Garbowicz. Wynik spotkania
to 1:6 dla Gaszyńskich. 18.04.2013r.
|
|
Faworyt
był jeden Niespodzianki
nie było. Od początku spotkania Salos Piast
narzucił swój styl gry. Do przerwy po bramkarz
Kasprzaka, Kosiby i Bindy prowadzimy 3:1. Po zmianie stron
obraz gry nie uległ zmianie. Nasz zespół
punktował rywali. Po 33 minutach gry było 8:2.
Tuż pod koniec meczu nieporozumienie Garbowicza i
obrońcy wykorzystał napastnik Goleadors i ustalił
wynik spotkania na 8:3. Salos Piast wykorzystał
potknięcie Sparty, która zremisowała z Mefisto
i zmniejszył stratę punktową do lidera do
czterech punktów przy czym biało-czarni mają
jeszcze jeden zaległy mecz. 18.04.2013r.
|
|
Statystycznie
z Aktywmedem W
pojedynku z Aktywmedem druga połowa była
zdecydowanie lepsza od pierwszej. Zespół zanotował
rekordową liczbę 56 strat piłki. 100%
skuteczności celnych strzałów Kosiby. Kowal i
Krężołek bez trafienia w światło
bramki. Dużą ilość strat może
zrekompensować całkiem niezłą ilość
przechwytów, których Salos Piast zaliczył aż 45.
W klasyfikacji francuskiej Bąk przed Zwolińskim
i Kasprzakiem. Poniżej
przedstawiamy poszczególne klasyfikacje.
13.04.2013r.
|
|
Pokazali
charakter Początek
spotkania był niezwykle ospały w wykonaniu
Salosu Piast. Aż do 16 minuty utrzymywał się
bezbramkowy remis. W 17 minucie Aktywmed obejmuje
prowadzenie. Pięć minut po zmianie stron rywal
prowadził już 2:0. Dużo niewymuszonych błędów
po stronie naszego zespołu sprawiało, że
gra nie była płynna. W końcu w 27 minucie
Salos bierze czas, a trzy sekundy później po podręcznikowym
rozegraniu rzutu rożnego mamy kontaktową bramkę.
Po jednominutowej przerwie nasi zawodnicy grali
odmienieni. Duzo dokładnych podań i ciekawych
zagrań. W 28 minucie Kosiba po strzale z Karola wyrównuje.
W 33 minucie Salos Piast bierze sprawy w swoje ręce,
a właściwie nogi i w odstępie 30 sekund
strzela dwie bramki. Bąk nie wykorzystał przedłużonego
rzutu karnego. Ze stanu 0:2 zrobiło się
4:2. Aktywmed mimo kilku dogodnych okazji nie zdobył
trzeciej bramki i mecz kończy się zasłyżonym
zwycięstwem biało-czarnych 4:2.
11.04.2013r.
|
|
Statystycznie
z Linuxem Mecz
z Linuxem nie należał do udanych. Poniżej
prezentujemy poszczególne statystyki. Najlepszym
zawodnikiem okazał się Paweł
Kosiba tuż przed swoim imiennikiem Ziomkiem. Duża
ilość start Bąka i Zwolińskiego. W
sumie Salos Piast oddał 21 strzałów w tym 12
celnych z czego padła jedna bramka. Celność
strzałów poszczególnych zawodników w miarę
przyzwoita. Bryła tym razem oddał tylko 3 strzały.
Co ciekawe zespół zaliczył więcej strat w
meczu ze słabszym Vespero niż z mocnym Linuxem.
06.04.2013r.
|
|
Kuriozalny
gol ustawia mecz Mecz
z drużyną uważaną za najmocniejszą
w 2 lidze KLF rozpoczynamy fatalnie. Już w 33
sekundzie pierwsze trafienie zalicza Linux. Po 6 minutach
gry rywal dokłada drugie trafienie. W końcu
Salos Piast próbuje śmielej atakować czego
efektem było kontaktowa bramka Zwolińskiego w 14
minucie. Po składnej akcji rywal podwyższa na
3:1. Czwartą bramkę Salos Piast traci w
kuriozalnych okolicznościach. Piłka uderzona w
ostatniej sekundzie zmierza z połowy Linuxa do bramki
Garbowicza, który wyszedł z bramki i nie zdołał
sięgnąć piłki, która po gwizdku wpadła
do siatki. Po takim błędzie trudno liczyć
na korzystny rezultat. Po przerwie Salos stwarza dużo
więcej sytuacji podbramkowych niż w pierwszych
20 minutach. Linux Polska nastawił się na grę
z kontry czego efektem były bramki w 34 i 40 minucie.
W drugiej połowie biało-czarni mimo kilku niezłych
sytuacji zagrali na zero z przodu. Salos Piast ulega drużynie
Linux Polska 1:6. 04.04.2013r.
|
|
|
Statystycznie
z Renbau Tym
razem Bąk przegonił w klasyfikacji francuskiej
króla przechwytów Zwolińskiego. Najwięcej
strzałów oddał Bryła, który wspólnie z Bąkiem
i Zwolińskim oddali łacznie 32 uderzenia na
bramkę rywali z czego 74% było skierowane w
światło bramki. Czterech zawodników jest na
minusie, jednak przypomnijmy, że rywalem był
zespół Renbau. Tylko jeden strzał celny oddał
Gawłowski, ale jakże ważny, gdyż była
to bramka. Ciekawostką jest to, że trzynaście
razy bardzo mocno uderzał Bryła i nic, a Gawłowski
uderzył raz lekko i padł gol.
28.03.2013r.
|
|
W
napięciu do ostatniej minuty Szlagier
trzeciej kolejki KLF pomiedzy Salosem Piast a Renbau
Futsal Team był niezwykle interesujący. Już
w 16 sekundzie Pawliszak pakuje piłkę do siatki.
W 8 minucie Bąk wyrównuje. Pięć minut później
po indywidualnej akcji Zwolińskiego wychodzimy na
prowadzenie 2:1 z którego Salos mógł się
cieszyć tylko przez minutę. Wyrównującą
bramkę strzela Świątek. Rywal ogląda
żółty kartonik za dyskusje z sędzią.
Do przerwy remis 2:2. Po zmianie stron rywal przycisnął.
Kilka niezłych interwencji Garbowicza, którego w 24
minucie pokonuje Bąk po przypadkowym odbiciu połki.
Trwa ostra wymiana ciosów, akcja za akcję. W 37
minucie po podaniu Garbowicza Bąk trafia na 3:3. Nie
minęły dwie minuty a pada kolejna bramka dla
Renbau. odpowiedź Salosu jest natychmiastowa. Po 50
sekundach Gawłowski technicznym strzałem oszukał
goalkippera rywali. Nasza defensywa się nie popisała
gdyż po kolejnych 50 sekundach Renbau zdobywa czwartą
bramkę. Biało-czarni rzucają wszystkie siły
na ofensywę w ostatnich 30 sekundach gry. Tracimy piłkę
i po kontrze drużyny Szeląga pada rozstrzygnięcie.
W meczu przujaźni lepszy okazuje się Renbau
Futsal Team ogrywając Salos Piast 4:6. 28.03.2013r.
|
|
Pogrom
nowicjuszy Pierwszym
przeciwnikiem obrońcy tytułu w zmaganiach w
grupie B pucharu ligi był zespół Goleadors.
Rywal zdecydowanie niżej notowany. Pierwsza bramka
pada w 3 minucie za sprawą Młynarczyka. Sześć
minut później Bąk podwyższa na 2:0. Po
pierwszych 20 minutcach dość jednostronnej gry
Salos Piast prowadził 3:1. Po przerwie dwie bramki dołożyli
Ziomek oraz w przeciągu kilkudziesięciu sekund
Kasprzak. W końcówce trafienie Kosiby. Wynik na 9:2
ustala Bryła, który w całym meczu zaliczył
4 asysty. Pojedynek bez historii. Faworyt był znany
przed pierwszym gwizdkiem. Beniaminka ligi czeka wkrótce
kolejny pojedynek z Salosem, tym razem w dywizji B ligi
NALF. 24.03.2013r.
|
|
Statystycznie
z Vespero Najlepszym
zawodnikiem meczu z Vespero jeśli chodzi o statystyki
okazał się Zwoliński. Tuż za nim
uplasował się Kosiba i Bąk. Najwięcej
strzałów oddał Bryła. Aż 12 z nich było
skierowane w światło bramki. Kosiba oddał
tylko 4 strzały, lecz zaliczył najmniej strat.
Jeśli chodzi o straty to Kasprzak i Bryła
zaliczyli ich po 11. Salos Piast w meczu z Vespero oddał
52 strzały z czego średnio 31 było celnych.
Nie będziemy wspominać ile z tych strzałów
to sytuacje stu procentowe. Zapraszamy do zapoznania się
z poszczególnymi klasyfikacjami.
24.03.2013r.
|
|
Nieskuteczni
aż do bólu Zespół
Salosu Piast w tym meczu dysponował tylko jednym
zmiennikiem podczas gdy rywale mieli ich czterech. Początek
był nieco leniwy, obie drużyny nie forsowały
tempa. W 11 minucie po niepewnej interwencji garbowicza
Nietoperze obejmują prowadzenie. Minutę później
Bryła odpala torpedę i mamy remis. Tuż
przed przerwą świetnym strzałem popisuje się
Zwoliński i do przerwy widnieje wynik 2:1. Po zmianie
stron więcej dogodnych akcji stwarzał sobie
Salos Piast. Wyjątkowo nieskuteczni gracze w białych
koszulkach tracą bramkę w 25 minucie po rzucie
rożnym. W 35 minucie Vespero wychodzi na prowadzenie
po niezdecydowanym zagraniu Garbowicza. Salos marnuje dwa
rzuty wolne. Za piąty faul sędzia dyktuje przedłużony
rzut karny. Do piłki podszedł Zwoliński
lecz przestrzelił. Końcowe 3 minuty to potężny
napór naszej drużyny, która stwarzała raz po
raz dogodne sytuacje. Dość powiedzieć,
że każdy zawodnik Salosu Piast powinien w tym
meczu strzelić przynajmniej trzy bramki. W końcówce
wyborną okazję zmarnował Bąk, a potem
Kosiba. Rywal mógł strzelić czwartą bramkę,
lecz tym razem piłka wędruje nad bramką. Na
kilkanaście sekund przed końcem piłkę
meczową miał Bryła, który uderzył
prosto w bramkarza i w efekcie Salos Piast zremisował
z Nietoperzami 3:3. 21.03.2013r.
|
|
Trzy
punkty z akademikami Przeciwnikiem
w drugiej kolejce ligi NALF była Tervetta. W 3
minucie akademicy otwierają wynik meczu. Dwie minuty
później wyrównuje Kosiba. Rywal nie zwalniał
tempa i już w 9 minucie prowadził 2:1. Jednak po
pierwszej połowie to Salos Piast miał lepsze
nastroje. Po bramkach Bąka, Ziomka i Bryły na
tablicy widniał wynik 4:2. W drugiej połowie
nasz zespół, do czego przyzwyczaił wszystkich w
NALF-ie, w pełni kontrolował przebieg spotkania.
Ofiarna bramka Kasprzaka i podwójne trafienie Krężołka
i mamy już 8:2. W końcówce nasi zawodnicy lekko
przysnęli, dając sobie strzelić dwie
bramki. Salos Piast wygrywając 8:4 z Tervettą
odnosi pierwsze zwycięstwo w rozgrywkach NALF w tym
sezonie. 18.03.2013r.
|
|
Statystycznie
z Batalionem Sto
procent celnych strzałów zaliczył w meczu z V
Batalionem Kasprzak. Wyjątkowo dobra skuteczność
Bryły. Skuteczność celnych strzałów w
zespole Salosu Piast wyniosła w tym spotkaniu 82%.
Zwoliński okazał się najlepszy w
przechwytach i strzałach. Najwięcej strat popełnił
Krężołek w przeciwieństwie do
Kasprzaka, który zanotował tylko dwie. W sumie więcej
było strat niż przechwytów w zespole. Jednak
najważniejszą statystyką jest ilość
zdobytych goli.
24.03.2013r.
|
|
Inauguracja
na plus Ostatnie
spotkanie pierwszej kolejki KLF to pojedynek Salosu Piast
z V Batalionem. Rozpoczynamy z grubej rury. po bramkach Bąka
z ostrego kąta i akcji sam na sam Zwolińskiego
prowadzimy 2:0. Po niedokładnym zagraniu rywal
przechwytuje piłkę i mamy 2:1. Takim rezultatem
kończy się pierwsze 20 minut. W 23 minucie zimną
krwią popisuje się Zwoliński, który po raz
kolejny wykorzystuje akcję sam na sam. V Batalion
szybko doskakuje na 3:2. Nie minęło 30 sekund a
Bak podwyższa na 4:2. Nasz zespół
skoncentrowany w obronie czekał próbował swoich
sił w kontratakach. Po jednym z nich Bryła
umieszcza futbolówkę w siatce, a 3 minuty później
ten sam zawodnik obsługuje Krężołka,
który podwyższa wynik na 6:2. W końcówce po
fatalnym błędzie Garbowicza, który nie zdołał
złapać piłki V Batalion strzela trzecią
i ostatnią bramkę w tym spotkaniu. Salos Piast
nieźle rozpoczyna nowy sezon wygrywając z
Wojskowymi 6:3. 14.03.2013r.
|
|
Kubeł
zimnej wody Inauguracja
nowego sezonu ligi NALF przyniosła wiele emocji.
Wynik otworzył Krężołek, który nie
pilnowany umieścił futbolówkę z najbliższej
odległości w bramce. Salos Piast
mimo swobodnego rozgrywania piłki nie mógł
sforsować defensywy Hattricka. Po bramkach w 13 i 20
minucie na przerwę rywale schodzili prowadząc
1:2. W 25 minucie wyrównanie staje się faktem za
sprawą Kosiby. Natomiast w 30 minucie po świetnym
podaniu kosiby i jeszcze lepszym wykończeniu akcji
przez Kowala wychodzimy na prowadzenie 4:3. Hattrick grał
konsekwentnie i przede wszystkim efektywnie. W 33 minucie
stan rywalizacji na 3:3 ustala Gruszczyński. Czwarta
bramkę tracimy po uderzeniu z ostrego kąta, mimo
asekuracji obrońcy. W pierwszej kolejce Salos Piast
przegrywa z Hattrickiem 3:4 i przerywa swoją serię
12 meczów ligowych i pucharowych bez porażki. 14.03.2013r.
|
|
Zasłużona
porażka Obie
drużyny spotkały się po raz dziewiętnasty.
Sparing
odbył się na hali Wandy na ul. Ptaszyckiego.
Pierwsza połowa to cios za cios. Pierwszą bramkę
zdobył Kowal, rywal szybko odpowiada dwoma
trafieniami. Bramkarz Salosu Żmuda nie miał dziś
dobrego dnia, gdyż puścił trzy bramki między
nogami. Do przerwy Sparta prowadzi 4:3. Rywal dysponujący
liczniejszą kadrą kontynuuje strzelanie bramek.
Drużyna w białych strojach była wyjątkowo
nieskuteczna, marnując wiele dogodnych okazji. Sparta
bardzo mądrze kontrowała akcje. W pewnym
momencie Salos Piast zmniejszył stratę do trzech
bramek. Rywal nie popełniał błędów w
ataku i ostatecznie wygrał 14:9. 24.02.2013r.
|
|
Cóż
oni wyprawiali Po
emocjach związanych ze zdobyciem picharu ligi
przyszedł czas na rozegranie ostatniej kolejki NALF,
w którym rywalem była ekipa Żarłaczy. Już
w 2 minucie, po efektownej główce Żmudy
obejmujemy prowadzenie. Żarłacze próbują
swych sił w kontratakach. Przez kilkanaście
minut obie ekipy nie są w stanie powiększyć
dorobku bramkowego. Do niezwykłego, absolutnie
precedensowego zdarzenia doszło w 19 minucie gry.
Trzeba to zobaczyć, żeby w to uwierzyć. Otóż
po przejęciu piłki, trzech zawodników Żarłaczy
znalazło się przed pustą bramką.
Zawodnik z numerem 11 uderza piłkę z odległości
jednego metra, lecz niecelnie. Piłka mija słupek
ku rozpaczy Rekinów. Niedowierzanie i konsternacja na
twarzach rywali. Sytuacja zemściła się błyskawicznie.
Po pierwszej połowie zamiast 1:1 było 2:0 za
sprawą Krężołka. W drugiej odsłonie
Żarłacze zdobywają gola na otarcie łez,
lecz mecz pada łupem Salosu Piast, który zwycięża
2:1. 28.01.2013
|
|
Zdobyli
scudetto Salos
Piast po wygranej w Dywizji B sięgnął po
puchar NALF. W półfinale nasz zespół dość
łatwo pokonał FC Kalinex. Wynik 6:0 po
pierwszych 20 minutach mówił wszystko. Każdy
zawodnik Salosu zdobył bramkę w tym spotkaniu,
które toczone było do jednej bramki. Biało-czarni
wygrywają 12:1 i w finale mierzą się z drużyną
Microtec. Za sprawą Adamskiego już po 5 minutach
prowadzimy 2:0. Kolejne bramki były kwestią
czasu. Po pierwszej połowie widniał wynik 5:1.
Po zmianie stron rywal podejmuje walkę, a Mularczyk
podrywa swój zespół do walki. Przy stanie 6:3 bramkę
numer siedem dla Salosu Piast strzela Bryła. Microtec
przegrywa w finale z Salosem Piast, który wygrał
wszystkie sześć meczy pucharu ligi zdobywając
w ten sposób podwójną koronę. 28.01.2013
|
|
Skuteczność
zawiodła rywali W
przedostatniej kolejce NALF rywalem był zespół
Microtecu. Pierwsze 10 minut nie obfitowało w bramki.
Dopiero w 11 minucie Bąk otwiera wynik spotkania. Na
odpowiedź nie trzeba było długo czekać.
Po dwóch bramkach Mularczyka, Żółta Łódź
Podwodna wychodzi na prowadzenie, które mogło brzmieć
3:1 gdyby nie kiks z dwóch metrów zawodnika z numerem 9.
Po zmianie stron Salos Piast zakasał rękawy i próbował
odrobić straty. Microtec grając z kontry mógł
podwyższyć rezultat. W 29 minucie Bąk wyrównuje,
by po indywidualnej akcji Kosiby, Salos prowadził 3:2.
Nie minęła minuta a kropkę nad
"i" postawił Adamski, który technicznym
uderzeniem pokonał goalkipera Yellow Submarine.
Żółta Łódź Podwodna dowodzona przez
Mularczyka nie sprostała Salosowi Piast przegrywając
4:2. 22.01.2013
|
|
Ujarzmione
Smoki Jedyną
drużyną, która odebrała punkty Salosowi
Piast w tym sezonie NALF była ekipa Smoków Wawel
Team. W pierwszej połowie nasz zespół grał
agresywnie, dokładnie i niekiedy z polotem. Wynik
spotkania otwiera Adamski, a 30 sekund później jest
już 2:0 po bramce Krężołka. Do przerwy
na tablicy widniał rezultat 4:0. Po przerwie Salos
Piast całkowicie kontrolował wynik meczu,
przeprowadzając ciekawe kombinacyjne akcje. Na 6:2
podwyższa Kowal. W ostatniej minucie Smokom Wawel
Team udaje się zdobyć trzecią bramkę,
lecz widowisko było dość jednostronne.
Salos Piast odniósł ósme z rzędu zwycięstwo
w lidze NALF, pokonując drużynę Smoków
8:3. 14.01.2013r.
|
|
Posylwestrowa
forma Pierwszym
sparingpartnerem Salosu Piast w nowym roku był zespół
Fenixa, który dowiedział się, że w roku
2013 zamiast spadku z drugiej ligi do trzeciej czeka go
baraż o utrzymanie się w drugiej lidze. Mecz
rozgrywano na Hali Solnej w Wieliczce. Fenix miał więcej
z gry, akcje fioletowych były nieco składniejsze
niż gra nieco ospałego Salosu Piast. Do przerwy
było 2:1. Po zmianie stron nasz zespół wyrównuje.
Po kilkunastu minutach jest 3:3. Od tego momentu gra biało-czarnych
nie trzymała się kupy. Szybkie i precyzyjne
kontry Fenixa dają efekt. Końcówka meczu należała
do fioletowych, którzy wykorzystali słabszą
dyspozycję naszej drużyny wygrywając
7:3. 14.01.2013
|
|